1 wrz 2012

Rozdział I cz.2


 - Przynieś mi kolce ditariona - Dodała po chwili .
- Ale to .. - Zamarł . - Żaden szczeniak nie da rady .. przecież .. to bestia - Przerywał  co chwile .
Ditariony były nie za duże ,ale bardzo szybkie i zwinę . Miały na sobie kolce przez to ich ochrona była dość duża i wyglądały jak wyrośnięty jeż . Były mięsożerne przez to  z łatwością zjadły by małego wilczka .
- Już wole byś powiedziała Jessy - Spojrzał na nią z zakłopotaniem . - A jak bardzo chcesz sama idź! - Warknął.
- Cykor ! Stara , tchórzliwa baba ! - Valixy podpuszczał Mollyego .
- Ty masz chociaż moc ! Też bym chciał władać wiatrem czy wodą .. A najbardziej ogniem . - Westchnął wilk.
-  Haha ! - Wadera tarzała się po ziemi trzymając w objęciach brzuch . Nie mogła przestać się śmiać . - Ty ? Wilkiem ognia ! - Śmiała się nadal . - Tylko alpha lub wyjątkowe wilki mają taką specjalność - Wymówiła z satysfakcją .
- No ,ale sama nie wiesz jaką masz moc ! Moższ jej także nie mieć ! - Teraz było 1:1 . - No widzisz ? - Zarechotał .
- Na pewno mam moc ! zobaczysz dowiem się tego jako nastolatka - Wymówiła dumnie .
- Ta.. to sama sobie zapolujesz na kolce ditariona ! Ja idę ! - Kroczył dumnie w stronę lasu .
- Uciekaj pasibrzuchu ! Uciekaj ! - Krzyknęła na pożegnanie .
Po chwili na drodze basiora stanęła pewny ryś .
- Cześć Grey ! - Uśmiechnął się czule . - Wybacz za spóźnienie , głupia krewetka mnie zatrzymała i znów na mnie naskarzy Jessy -  Spuścił wzrok na swoje łapy .
- Nie obrażaj mi tu krewetek ! - Zaśmiała się rysica . - Chodź za mną ! Może Cię jakoś pociesze ! - Ruszyła w stronę dokładnie nieokreśloną , gdyż chodziła slalomem .
- Już lece - Podbiegł do samicy i szedł obok niej . - A więc gdzie idziemy ?>- Molly nie usyszał odpowiedzi , gdyż byli już na miejscu . Wilk spojrzał w górę .
Miejsce można było nazwać domkiem na drzewie , było dosyć przytulne  i trzeba było wykonać tylko jeden skok by się tam dostać . Całość zasłaniała gruba warstwa roślin przez co chroniła od wiatru . Jednak  biały mały puszek zwany śniegiem padał na Grey i Molly'ego .
- Pięknie tu - Wyszeptał by nie zakłócić klimatu . - Skąd znasz to miejsce ? - Spytał .
-  Valixy często tu przychodzi - Mówiła spokojnie . - Przynosi tu smakołyki , motyle i takie tam  .
- Czy ty ją śledzisz ? - Spojrzał niespokojnie w oczy samicy .
- Śledzić to takie mocne słowo . Po prostu ją często widuje - Tłumaczyła się .
- Jak mogłaś ! - Wykrzyczał . - Ale czekaj , czekaj ..- Przerwał wilk i pogrążył się w swoich myślach .  Może znajdę na nią haka ! - Uśmiech wrócił na jego pysk .
- Nie podniecaj się tak  , i tak Ci nic nie powiem - Dodała a na jej futerko spadały liczne płatki śniegu . - Moja pierwsza zima - Uśmiechnęła się sama do siebie .
- Nie zmieniaj tematu - Zmienił temat - Czemu nic mi o niej nie powiesz ? - Spytał lekko zasmucony siadając niedaleko rysia . - Moja też .. te płatki śniegu są delikatne i ledwo co je czuć ,ale mama powiedziała że to dopiero są jej początki - Nie chciał denerwować samicy ciągłym gadaniem o Valixy więc  postanowił porozmawiać o zimie .
- Ona nie jest taka zła , ma uczucia i jest miła dla wszystkich oprócz .. Ciebie ! - Wskazała łapą wprost na głowę basiora . - Zastanawiam się tylko czy robi to by się wyżyć na czymś czy  Cię po prostu nie lubi ? - Zamyśliła się . Nagle z dołu dobiegło ją ciche wołanie . - To mój tata , chyba wybieram się na lekcje polowania , trzymaj się ! - Zeskoczyła z kryjówka i ruszyła do taty .
Basior po paru chwilach również zeszedł z ''domku '' ,ale  delikatniej , gdy był na dole ruszył do reszty stada coś zjeść ,a następnie udać się na lekcje . Powolnym krokiem ruszył ,kiedy doszedł zastała go niespodzianka 

6 komentarzy:

  1. Supciooo...... ;3
    Prosze informuj o nowych wpisach tutaj:
    http://ostatniebractwo.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo, nowy wygląd :D No i super notka ;)
    PS: U mnie nowy wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no no no... zapowiada się ciekawie. Pierwsze opowiadanie o wilkach itd, które czytam. :) Tylko poproszę o dłuższe rozdziały i trochę bardziej rozbudowane opisy.
    Będę tu częściej wpadać :D

    http://drugs-destroyed-her-life.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! Bardzo ciekawe opowiadanie :) Musze przyznać, że takiego jeszcze ni czytałam i nigdzie się nie spotkałam z opowiadaniem o podobnej tematyce :P bardzo zainteresowało mnie to co piszesz więc jeśli możesz to informuj mnie o nowych rozdziałach :)
    Zapraszam również do mnie :) Też pisze opowiadanie :)
    wieczni.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za odwiedzenie bloga :)oraz za miłe słowa o nim :)
    wieczni.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za odwiedzenie blooga. Jest to dla mnie ważne, co szkoła szkoła i jeszcze raz szkoła- nie mam czasu na pisanie. xD A co do Twojego opowiadania- boskie! *-* Chcem więcej...
    PS. Zapraszam na blooga- www.tropem-przeznaczenia.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń